luty 2011 - kwiecień 2011
Bio | Galeria | Zdjęcia z wystawy
Szanowni Państwo,
Z Arturem Krynickim znamy się już od kilku lat. Na dobre poznaliśmy się w roku 2003, na plenerze zorganizowanym przez Stowarzyszenie Polskich Artystów Karykatury (SPAK) w Ustroniu Morskim. Od tamtego czasu, rysunki Artura kilkakrotnie gościły na wystawach zbiorowych organizowanych przez Muzeum Karykatury. W roku 2009, na II Forum Młodych Karykaturzystów - "Polaków portret przaśny. Obraz po 20 latach wolności", Artur Krynicki został laureatem Nagrody Specjalnej ufundowanej przez nasze muzeum. Był to tak zwany "rzut na taśmę", bowiem limit wieku artystów dopuszczonych do konkursu wynosił 35 lat. Proszę więc spojrzeć w biogram Krynickiego i wszystko będzie jasne. Nagroda przyznana Arturowi miała charakter szczególny. Nie wiązała się bowiem z gratyfikacją pieniężną, natomiast obiecaliśmy Artyście zorganizowanie Jego wystawy indywidualnej w ciągu najbliższych dwóch lat. "Słowo ciałem się stało" i obecnie wystawa ta dochodzi do skutku.
Krynicki specjalizuje się w karykaturze portretowej, chociaż nie obcy jest Mu także rysunek satyryczny komentujący aktualne wydarzenia polityczne i społeczne. Stąd podtytuł ekspozycji - "VIPy & NEWSy". Na naszej wystawie oba zaznaczone w podtytule nurty twórczości artysty obecne są w równie reprezentatywnym stopniu.
Krynicki jest artystą idącym z duchem czasu. Łączy On bowiem wyuczony zawód filmowca z profesją artysty rysownika i karykaturzysty. Swoje prace zamieszcza głównie w formie stałej galerii - "Komentarz satyryka" na popularnym portalu internetowym - Onet.pl.
Ten "młody wilk" karykatury polskiej zaczerpnął, z wrodzonym sobie wdziękiem, cechy niektórych mistrzów tej dziedziny sztuki. Jest niepunktualny, niesłowny i wyjątkowo nonszalancki! No, ale wdzięk - to wdzięk!
I tego nie można Mu w żadnym wypadku odmówić, jak też tego, że ciągle bardzo dobrze się zapowiada?
Fakt, że Jego wystawa prezentowana jest równolegle z ekspozycją poświeconą jednemu z klasyków karykatury polskiej, a jednocześnie czołowemu artyście okresu Młodej Polski - Kazimierzowi Sichulskiemu, jest dla Niego swoistą nobilitacją.
A co do tego, że w przyszłości ranga Krynickiego jako artysty karykatury znacznie wzrośnie, nie mam najmniejszych wątpliwości!
Marek Wojciech Chmurzyński
Dyrektor Muzeum Karykatury