Antoni Wasilewski
W obecnym sejmie zasiada tylko jedna kobieta, 1938
tusz, papier
nr inw. MK 2665
Dzisiaj w cyklu „Co w szafie piszczy” nieco na temat historii polskiego parlamentaryzmu.
W Dekrecie o ordynacji wyborczej do Sejmu Ustawodawczego z dnia 28 listopada 1918 roku, podpisanym przez Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego, znalazł się zapis głoszący, że: „Wyborcą do Sejmu jest każdy obywatel państwa bez różnicy płci, który do dnia wyborów ukończył 21 lat.”
Po 105 latach od tego wydarzenia, po wyborach, które odbyły się 15 października 2023 roku, media obiegła informacja, że w Sejmie X kadencji zasiądzie 136 posłanek. Pisano o rekordzie, i zdaje się że słusznie, ponieważ reprezentacja kobiet wyniosła 29,6 procent składu „izby niższej”. Nie zawsze jednak kobiety miały tak silną reprezentację w polskim Parlamencie, o czym świadczą chociażby wybory zorganizowane w 1938 roku. Wtedy to padł inny, mniej chlubny rekord, gdyż do Sejmu dostała się tylko jedna kobieta – Stefania Kudelska – przedstawicielka Obozu Zjednoczenia Narodowego.
Do tego wydarzenia nawiązał Antoni Wasilewski (1905-1975) w pracy pt. W obecnym Sejmie zasiada tylko jedna kobieta, którą opublikowały krakowskie „Wróble na Dachu” (1938, nr 47). Rysunek przedstawia siedzącą samotnie w pierwszej ławie parlamentarzystkę, a za nią tłum przyglądających się jej posłów. Pod kompozycją znajduje się cytat Kobieto puchu marny… zaczerpnięty z monologu Gustawa z IV części Dziadów.
Na pierwszy rzut oka kompozycja wydaje się wyłącznie humorystycznym komentarzem, odnoszącym się do sytuacji mającej miejsce podczas wyborów parlamentarnych w 1938 roku. Jednak sposób zakomponowana sceny oraz cytat z Mickiewicza sugerują, że w pracy Wasilewskiego ukryte zostało także nieco odmienne przesłanie. Wyraźne odseparowanie kobiety od reszty posłów można odczytywać jako sugestię, że zasiadająca w ławach poselskich parlamentarzystka jest traktowana przez nich jako ktoś nie będący naturalnym elementem świata polityki – zarezerwowanego wyłącznie dla mężczyzn. Taki sposób odczytania rysunku pozwala osadzić go w dominującym w międzywojennej Polsce niechętnym podejściu do angażowania się kobiet w politykę i działalność parlamentarną.
Na koniec, aby pozostać w zgodzie z faktami historycznymi, warto dodać, że ostatecznie Sejm V kadencji (1938-1939) poza Stefanią Kudelską reprezentowała także Halina Stabrowska, która zastąpiła zmarłego posła Juliusza Dudzińskiego.
Praca podarowana została Muzeum w 1981 roku.
Piotr Kułak