Stanisław Ziarnkowski
bez tytułu,1959
tusz, tempera
nr inw. MK 4033
Niepowtarzalna sylwetka Cadillca Series 62 szóstej generacji o charakterystycznych płetwach ogonowych nie była typowa dla ulic Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej lat 60. XX w. Pośród przedwojennych citroenów, fiatów i fordów na szosach pojawiały się czechosłowackie Skody czy radzieckie ziŁy. Marzeniem przeciętnego mieszkańca kraju powinna być zaprezentowana w 1957 r. syrena, jednak prawdziwe emocje budziły auta produkowane na „zgniłym Zachodzie”.
Rysunek grafika Stanisława Ziarnkowskiego (1931-1995), współpracownika „Gazety Zielonogórskiej” nawiązując do takich właśnie pragnień, ukazywał jednak problem poważniejszy. Efektowny żółto-brązowy Cadilllac na pierwszym planie kontrastuje z rozwalającym się budynkiem Spółdzielni Pracy „Postęp”, która w domyśle jest miejscem pracy właściciela samochodu. Dysonans stanowią także zaparkowane na tle drzew auta innych pracowników.
Sytuacja przedstawiona na rysunku jest symboliczna, a jej przesłanie jest wieloznaczne. Nieadekwatna do wyglądu siedziby nazwa Spółdzielni „Postęp”, brak poszanowania własności państwowej, troska zarządzających o własną wygodę - wszystko to sugeruje defraudację pokaźnych zysków, jakie przynosi Spółdzielnia Pracy przez nieuczciwych pracowników, którzy bogacą się kosztem państwa na podobieństwo zachodnich kapitalistów.
Rysunek opatrzony komentarzem „Bez słów” opublikowano w 1960 r. „Szpilkach” w nr 3. Jako ciekawostkę warto dodać, że nakład czasopisma drukowany był w trzech kolorach: czerwonym, niebieskim i czarnym, co niekorzystnie odbiło się na publikowanej pracy.
Pracę zakupiono do zbiorów muzeum w 1984 r.
Aldona Tołysz