Autor nierozpoznany (sygn. W)
bez tytułu
tusz, gwasz
nr inw. MK 9796
W XIX w. narodził się ruch kulturalno-polityczny propagujący zjednoczenie i współpracę wszystkich Słowian – panslawizm. Jego inicjatorami byli Czesi, dosyć szybko potencjał idei pansłowiańskiej zaczęła wykorzystywać Rosja, która w zjednoczeniu narodów słowiańskich dostrzegła szansę na umocnienie swoich wpływów. Były one silne szczególnie wśród ludności, której narzucano kulturę i języki niesłowiańskie (Austro-Węgry, Imperium Osmańskie), zdecydowanie mniejsze poparcie zyskała na ziemiach podbitych przez Imperium Rosyjskie. Zjazdy słowiańskie, skupiające przedstawicieli ruchów narodowych, uwidaczniały rozbieżne perspektywy pomiędzy poszczególnymi grupami oraz narodami.
Pojawienie się neoslawizmu miało rozwiązać te nieporozumienia. Jego główną ideą była równość i autonomia wszystkich narodów, zarówno pod względem ekonomicznym, jak i językowym i religijnym, w kontrze do pansłowianizmu z naczelna rolą Rosji i prawosławia. W 1908 r. zorganizowano pierwszy Zjazd Neoslawistów w Pradze, rok później w Petersburgu, ostatni zaś w Sofii (1910).
Rysunek nawiązuje do drugiego zjazdu, w czasie którego rozważano szereg spornych kwestii. „Roztrząsano między innymi pytanie, czy możliwą jest dalsza działalność około zjednoczenia Słowian wobec czterech okoliczności: niezgodności ludów słowiańskich w sprawie aneksji [Bośni i Hercegowiny przez Austro-Węgry], sporu między Bułgarią a Serbią, braku wszelkich oznak, które by rokowały nadzieję na braterskie stosunki między Rosjanami a Polakami w Rosji, w końcu trwała niezgoda między Polakami a Rusinami [Ukraińcami] w Galicji” (Gazeta Narodowa, 1909, nr 125). Chociaż zjazd zakończył się podpisaniem rezolucji o współpracy, to w opinii polskich sprawozdawców były to „te same słodycze rosyjskie, którymi lukruje się z lekka zaborczy szowinizm moskiewski” (Nowa Reforma, 1909, nr 246). Z biegiem czasu okazało się, że perspektywa rosyjska nie uległa zmianie.
Protest Polaków wobec powrotu do rosyjskiej dominacji w ruchu słowiańskim (co było widać na zjeździe w Sofii, już bez udziału strony polskiej) doskonale ilustracje scena przy pomniku nagrobnym: „Tu spoczywa komicznej pamięci neoslawizm. Żył krótko, dobrze zrobił, że umarł! Tę pamiątkę stawiają łatwo pocieszeni po stracie "Drodzy bracia znad Wisły". Gorzka ironia Koła Polskiego (polski klub poselski działający w parlamentach krajów zaborczych) składającego wieńce przy pomniku zapowiadała jednocześnie rosnącą świadomość przyszłej walki o autonomię lub niepodległość, której Rosjanie dać nie zamierzali.
Pracę zakupiono do zbiorów w 1989 r.
Informację przygotowała Aldona Tołysz