– Gdybym ja pisał tak, jak pisze Otwinowski, to bym zupełnie inaczej pisał. [karykatura Stanisława Dygata] (1946)
– Przepraszam panów, że w takim stanie...
– Drobiazg, niech panowie siadają. (1962)
– Jak się masz stary! Widzę, że też zostałeś wysłany po choinkę! (1965)
– Co robisz?
– Nic.
– Doskonałe zajęcie, tylko silna konkurencja. (1966)
– Moja żona ma zwyczaj mówienia do siebie, czy twoja też?
– Tak, ale nieświadomie. Ona myśli, że ja ją słucham. (1946)